Nie wiem dla kogo sa takie knajpy - lepiej zakupić świeżą bułkę i kefir w pobliskim spożywczaku - będzie smacznie, zdrowo i tanio... czyli same zalety. A tam to tylko trucizna i za dużą kasę.
|
|
10/10 |
|
powiem szczerze byłem tam z narzeczoną dwa lata temu na walentynki i jedlismy smaczne danioa było poprosu palce lizać!! W tym roku niestety wszystko do dupy!!! Jedzenie nie smaczne moja kobieta miala odruch wymiotny jak dostała gulasz z daniela!!!!!!!!!!!!! i tyle...
|
|
Ja kiedyś dostałem z jakimiś kłakamii Pani tłumaczyła że to nie da się tak oddzielić sierści od mięsa , tylko gdzie widziała daniela z KRĘCONYMI KŁAKAMI? |
|
To napewno były kłaki łonowe Daniela Kowalskiego !!! |
|
Najlepiej to zjeść we własnym domu co się ugotuje.Wiem ,że świeże i nie grozi mi zatrucie jakiego dostałam kilka lat temu w konkurencyjnej nałęczowskiej restauracji .Pomidorowa tak zaszkodziła moim wnukom i mnie ,że dalej sr... jak widzieliśmy.Od tamtej pory będąc w Nałęczowie pospaceruję po parku i na obiadek do domu jadę i zjadam.
|
|
Pozwoliłem sobie zacytować dwa posty z poprzedniego forum poprzedniej "recenzji" berbelucha. Jeśli ten pierwszy post polega na prawdzie, to cóż komentować....wreszcie ! Sorry że dłuższy czas nie pisałem, ale już to nadrabiam. Za tą "recenzję" daję berbeluchowi minus trzy gwiazdki. Uwziął się chłopina na te restauracje czy co ?! Jak można tak pasożytować na pracy innych ludzi, to zwyczajne chamstwo. To że nie smakowały mu gęsie pipki i zupka, to kogo to obchodzi. Każdy ma inne preferencje i każdemu smakuje co innego. Jakim prawem ten truteń ocenia kogokolwiek i potrawy. Czyżby jego kubki smakowe różniły się czymś od kubków smakowych innych ludzi ?! Panie berbeluch oszczędź pan sobie wstydu, chyba że takowego nie odczuwasz, a tak też podejrzewam niestety. Czerwone karki i gwiazdki możesz sobie rozdawać dzieciom w piaskownicy (o ile ich rodzice wyrażą na to zgodę). Cieszę się że to czytasz i dociera to do ciebie o czym piszę. Sam wiesz dlaczego o tym wiem. Musisz się nieźle irytować tym co piszę, skoro posunąłeś się już do tego, wiesz o czym piszę, wiesz wiesz. Sam widzisz jak to jest z krytykanta zamienić się w krytykowanego. To jest ogólnodostępne forum na którym każdy może się wypowiadać. Najważniejsze żeby czynić to merytorycznie i podpierać to faktami. Szkoda że jesteś tak mało odporny na racjonalną krytykę twoich recenzji. Nie sądzę żebyś to zrozumiał, gdyż swoimi recenzjami dajesz dowód tego że jesteś jednostką nierokującą nadziei na poprawę. Nadal "robisz swoje" i dokuczasz tymi recenzjami wielu ludziom. Popraw się proszę i przestań czynić szkody. Miłego wieczoru życzę, hej ! |
|
trza sie leczyc... |
|
Przykro mi żeś chory, ale co to ma wspólnego tym forum ? Zdrowia życzę. |
|
Idź się lecz człowieku, dobrze radzą. Wypisywanie tych durnot na forum to tylko strata czasu, która w żadnym stopniu nie nauczy Cię lepiej prowadzić knajpy czy serwować smaczne i zdrowe dania. Ale co tam, ludzi będzie jeszcze mniej bo coraz skuteczniej robicie tu sobie super antyreklamę tymi wpisami - wiadomo również dzięki wam i tym durnotom co należy omijać. Ludzi będzie mniej to i pieniążki szybko się skończą, pozostanie jeszcze więcej wolnego czasu na wypisywanie pierdół i wylewanie swych żali.
Przykre, że inni muszą to przy każdej okazji czytać, cóż... chory kraj i jeszcze bardziej chorzy co niektórzy ludzie :|
|
|
Brud smród, jedzenie stare odgrzewane. Dziś byliśmy i nigdy więcej nasza noga tam nie postanie. A jak komus tam smakuje to samo za siebie mówi co sobą reprezentuje, budka z piwem. I te muchy łażące po jedzeniu. sanepid powinien się tym zainteresować
|
|
Tu niestety racja. Też dałem się złapać na promocję i wychwalanie geslerowej. Okazuje się, że jedzenie to totalne dno. Nigdy więcej tam nie pójdę. Dużo kasy, za dużo beznadziejnego jedzenia. Już lepiej zjeść w przydrożnym barze.
|
|
Zastanawiam się, gdziejes SANEPID. Rozczochrana kobieta biegająca po kuchni odbiera apetyt.dokladnie o tym samym mysle gdy ogladam ten program o ile widze odrobinke serdecznosci ktora probuje ten babsztyl co ktoras ofiare obdarzyc - to noz mi sie w kieszeni otwiera na widok : - klakow bez nakrycia na kuchni i nad potrawami - bizuterii na lapskach ktore wsadza w jedzenie jakim ku$%a prawem to otluszczone babsko chce polakow edukowac na tematy gastronomiczne - skoro lamie na wizji podstawowe przepisy obowiazujace w dobrej kuchni jedzenie klakow nawet samej geslerowej (specjalnie z malej litery) jest rzecza odrazajaca pod bizuteria na palcach zbieraja sie bakterie i inny syf - i niech nikt nie probuje tlumaczyc , ze mozna czesto myc rece - bo tego akurat mnie uczyli - ale za cokolwiek na palcach czy brak nakrycia glowy moglem isc do domu a nie uczyc sie gotowania... no ale ona jest artystka plastykiem - a kuchnia w tv to tylko sposob na zrobienie duzej kasy... zeby pozniej mozna bylo afery w hotelach robic.. ze klima byla nie taka zreszta inni Geslerowie tez w mediach z porazajacej uczciwosci slyna... sila nazwiska ; ) |
|
Pozwoliłem sobie zacytować dwa posty z poprzedniego forum poprzedniej "recenzji" berbelucha. Jeśli ten pierwszy post polega na prawdzie, to cóż komentować....wreszcie ! :) Sorry że dłuższy czas nie pisałem, ale już to nadrabiam. Za tą "recenzję" daję berbeluchowi minus trzy gwiazdki. Uwziął się chłopina na te restauracje czy co ?! Jak można tak pasożytować na pracy innych ludzi, to zwyczajne chamstwo. To że nie smakowały mu gęsie pipki i zupka, to kogo to obchodzi. Każdy ma inne preferencje i każdemu smakuje co innego. Jakim prawem ten truteń ocenia kogokolwiek i potrawy. Czyżby jego kubki smakowe różniły się czymś od kubków smakowych innych ludzi ?! Panie berbeluch oszczędź pan sobie wstydu, chyba że takowego nie odczuwasz, a tak też podejrzewam niestety. Czerwone karki i gwiazdki możesz sobie rozdawać dzieciom w piaskownicy (o ile ich rodzice wyrażą na to zgodę). Cieszę się że to czytasz i dociera to do ciebie o czym piszę. Sam wiesz dlaczego o tym wiem. Musisz się nieźle irytować tym co piszę, skoro posunąłeś się już do tego, wiesz o czym piszę, wiesz wiesz. ;) Sam widzisz jak to jest z krytykanta zamienić się w krytykowanego. To jest ogólnodostępne forum na którym każdy może się wypowiadać. Najważniejsze żeby czynić to merytorycznie i podpierać to faktami. Szkoda że jesteś tak mało odporny na racjonalną krytykę twoich recenzji. Nie sądzę żebyś to zrozumiał, gdyż swoimi recenzjami dajesz dowód tego że jesteś jednostką nierokującą nadziei na poprawę. Nadal "robisz swoje" i dokuczasz tymi recenzjami wielu ludziom. Popraw się proszę i przestań czynić szkody. Miłego wieczoru życzę, hej ! :Dpozwoliles sobie nasmarowac te wypociny ale zapomniales w jakikolwiek sposob sie podpisac... pieprzysz cos czego nie mozna zrozumiec i stawiasz zarzuty wobec kogos kto napisal jak mu smakowalo . obiektywnie. i prawdziwie. nic dodac nic ujac. Twoj post nadaje sie - do skasowania. mam nadzieje, ze admin tak wlasnie uczyni. |
|
Często bywamy tam z żoną na niedzielnym obiedzie, chodzimy na imprezy organizowane przez Karczmę (Andrzejki, Sylwester, Ostatki). To co pisze ten "pseudo recenzent" to bzdura ! Jeśli jedzenie jest tam do d..py, to co robi tam tyle ludzi w weekendy, że czasem trzeba czekać na stolik? Puścił ktoś PAJACA do gazety i opisuje (wielki znawca kulinarny) bzdury. Czytam te jego wypociny czasami. Ktoś tu dobrze napisał- "piwa za free nie dostał ?"po co czytasz jego wypociny w takim razie ? bywaj z zona, ktora jak mniemam gotowac nie potrafi skoro byle nora wasze "gusta" zadawala.. a , ze ludzi w weekendy bywa duzo ? chyba w innym matrix-ie zyjesz no ale niech ci tam.. mozna by cos o instynkcie stadnym napisac, tudziez o nieswiadomosci ludzkiej - wszak w tvn-ie pokazali ! to i stado wali. nie kazdy czyta ludzi ktorzy potrafia prawde o jedzeniu napisac. pajaca to zapewne zobaczyc mozesz - ale jak przed lustrem sie zatrzymasz. |
|
Jedzenie w karczmie Nałęczowskiej jest słabe. Łapią sie na nie tylko przyjezdni oczarowani panią Gessler. Jest kilka lepszych lokali w Nałęczowie i okolicach. Byłem w karczmie na Sylwestrze. Jedzenie słone(ciekawe dlaczego), obsługa pijana, ciasno. Od tamtego czasu już tam nie chodzę.Smacznego
|
|
niedawno tam byłam i wspomnienia takie sobie. jedzenie bez rewelacji, ale też bez tragedii, ot taka tam restauracja. choć rzeczywiście, skoro gesslerowa tam była i właścicielom zależy, to powinni się bardziej postarać.
|
|
Jedzenie jest pyszne, porcje baaaardzo duże, nie rozumiem skąd te negatywne opinie "Specjallistów", którzy chyba do tej pory jedli tylko u mamusi....
|
|
Jedzenie jest pyszne, porcje baaaardzo duże, nie rozumiem skąd te negatywne opinie "Specjallistów", którzy chyba do tej pory jedli tylko u mamusi....Też mi argument! Dużą zawartością koryta, to tylko świnie się cieszą: dla normalnych ludzi liczy się smak, a ten można odnaleźć i w jedzeniu mamusi. |
|
Byłam wczoraj w tej karczmie po raz pierwszy i musze przyznac ze jestem bardzo ale to bardzo zadowolona.Zamówilam sałatke z kurczaka w sosie słodko pikantnym i musze przyznac ze porcje sa mega ogromne ze nie zdołałam zjesc,,a to tylko warzywa..Z obsługi jestem tez zadowolona,a szczegulnie z pana ''kelnera'',pozdrawiam go serdecznie ;) mam zamiar wrucic do tej karczmy i zasmakowac kaczke pieczona w zurawinie ;) polecam karczme w Nałęczowie!!
|
Strona 2 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|